Sen

Przyciąga mnie światło
przypływu, srebrzyste.
Pokój już zaczarowałam,
jestem gotowa moi mali bracia.
Niebawem spokojna mgła,
przeniesie mnie do Was.
Ze słońcem jestem i księżycem.
Liściem, promieniem, rzeką.
Z otwartymi rękoma nowy ląd przywitam.
Smak życia, prawdy i pocałunku zabiorę ze sobą.
Rajski, wewnętrzny ogród już czeka.
Pachnie letnim porankiem, wolnością, świeżym praniem.
A tymczasem w gwiazdy, oczy Twych zwierciadeł spojrzę, wędrowcze mój niedoceniony.
Bądź spokojny, jestem blisko,
właśnie mknę w Twe strony.
„Sen” Angela Landowska